Poznaj case study Play – Animacja Big Boss
Właściciel sieci komórkowej, z której korzysta już 15 milionów klientów. Od czasu komercyjnego startu w 2007 roku Play w ciągu 10 lat zmieniło się z początkującego gracza w numer 1 na rynku mobilnym w Polsce.
Współpracujemy z firmą Play nieprzerwanie od 2017 roku. Tworzymy animacje, grafiki, portale, strony, szkolenia, gry.
Animacja
Filozofowie mawiają, że wszystko ma swój początek i koniec, a każdy kij ma nawet dwa końce. W swojej branży spotykasz zapewne dziesiątki procesów, które się rozpoczynają i kończą.
Chcielibyśmy Ci opowiedzieć historię bardzo dużego i ważnego procesu, który rozpoczęliśmy i zakończyliśmy animacją.
(PS Przeprowadziliśmy także cały proces, który składał się z dziesiątek materiałów edukacyjnych. Możesz przeczytać o tym tutaj).
Proces skierowany jest do nowych pracowników, wkraczających na pokład firmy Play. Mówimy więc o procesie ciągłym, który stale się doskonali.
Stworzona przez nas animacja nie jest tylko zwykłą informacją dla uczestników. Rozpatrywać ją raczej trzeba w kontekście narzędzia komunikacyjnego, ba, nawet zaproszenia, które w swojej formie i stylu miało zaciekawić, zachęcić, rozbawić, zaangażować i zmotywować do działania.
Animacja buduje napięcie, opowiada historię początku roli uczestnika w procesie. Zaprasza do przygody i obiecuje ciekawe wyzwania.
Dlaczego nie?
Przecież każdy lubi historie. Filarem naszej animacji stał się Big Boss – szef wszystkich szefów, agent 001. Ironiczny, zabawny i do tego tajemniczy. W animacji Big Boss rekrutuje nas i zaprasza do tajnych misji, obiecuje (nie są to obietnice bez pokrycia), że będzie się działo dużo i dobrze.
Treści powstały bardzo szybko, właściwie bez poprawek. Kłopotem był natomiast lektor.
Konieczne były dobre głosy z zacięciem aktorskim. Szukaliśmy długo, aż w końcu znaleźliśmy. Głosu Big Bossowi użyczył dziennikarz telewizyjny Maciej Jabłoński, a w rolę rekruta wcielił się Aleksander Bromberek.
Pięknie dziękujemy za te kreacje.
Jak zauważycie w animacji, rekrut otrzymuje walizkę z gadżetami. To nie przypadek. Każdy superagent musi mieć gadżety. Te znajdujące się w walizce skrupulatnie wykorzystujemy w kolejnych produkcjach w ramach procesu, który zaczynamy animacją.
Są drony, kamery szpiegowskie, laserowe wyświetlacze ukryte w zegarkach, okulary, które pozwalają widzieć więcej, rozszerzona rzeczywistość, a nawet przebrania.
Zobaczcie, co wchodziło w zakres naszej realizacji.
Pomysł i koncepcja animacji rozpoczynającej i kończącej proces
Opracowanie grafik
Opracowanie pełnych treści
Nagrania lektorskie
Animacja
Zbyt często zapomina się o dobrym zakończeniu, a przecież nie od dziś wiadomo, że nieważne, jak zaczniemy, ważne, jak skończymy. My o tym nie zapomnieliśmy.
Proces, który rozpoczęliśmy animacją, trwa w rzeczywistości ok. dwóch miesięcy. Przez cały czas towarzyszy nam Big Boss. Na koniec wypada się pożegnać.
Wymyśliliśmy więc od A do Z animację, która w zabawny sposób podsumowuje udział uczestnika w całym procesie. Gdy Big Boss przestaje się zalewać łzami, możemy wspólnie powspominać, odebrać podziękowania i certyfikat.
Chcecie zobaczyć animację? Jasne, że tak!
Wiemy, że trudno w to uwierzyć, ale przy produkcji obu animacji praktycznie ich nie było. SERIO! Wszyscy od początku dali się wciągnąć w historię. Wstrzeliliśmy się idealnie z linią graficzną, stylem grafik i treści.
Były natomiast spore wątpliwości, czy animacja w takim stylu to dobry pomysł. Scenariusz, który przedstawiliśmy, wzbudził obawy, że animacja storytellingowa ze sporą ilością treści może nie być ciekawa. Mocno broniliśmy naszego pomysłu, bo byliśmy pewni, że połączenie treści z dobrą grafiką, animacjami i lektorem zadziała.
Jak wyszło, oceńcie sami.
Zostaniesz przeniesiony na naszą stronę WeLearning.pl, na której znajdziesz więcej informacji na temat szkoleń e-learningowych. Czy chcesz to zrobić?